Co nieco na poprawę złego humoru :P. Mnie zawsze czekolada wprawia w dobry humor :)
Składniki:
- 240 g cukru
- 110 gram masła
- 2 duże jajka
- 360 ml jogurtu
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 340 g mąki
- brzoskwinie
- kropelki czekoladowe do posypania
- 1 kostka margaryny ( mlecznej) lub masła
- pół tabliczki czekolady białej
- 1 serek typu philadelphia
- 1 jajko lub 2 małe
- 12 - 15 dag cukru
- 4 łyżeczki soku z cytryny
Ciasto nakładać do papilotek do 2/3 wysokości na wierzchu ułożyć pokrojone w duże kawałki brzoskwinie i posypać czekoladaowymi kropelkami. Piec w temp. ok 180 stopni przez ok 20 min. Odstawić do wystudzenia.
Jajko utrzeć z cukrem na parze, aż do zbielenia i zagęszczenia się masy ciągle miksując zdjąć z ognia i miksować jeszcze chwilę do przestudzenia. Czekoladę rozpuścić kąpieli wodnej ale tak aby miseczka z czekoladą nie dotykała wody. Masło utrzeć na puch następnie dodawać po łyżce masę jajeczną i mieszać do uzyskania jednolitej masy. Potem dodać czekoladę i sok z cytryny wymieszać. Tak przygotowaną masę nakładać na wystudzone muffinki. Ja posypałam je dodatkowo czekoladowymi kropelkami i drobno pokruszoną ciemną czekoladą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz